[warepool]

Zastanawiam się nad promką z Orange tylko na 600 Mb/s i 6 miesięcy gratis za 75zł - w zasadzie to już zamówiłem, ale myślę czy Nju Światłowód 300 Mb/s nie wystarczyłby. Mieszkanie w bloku, 2 osoby, net używany do pracy zdalnej (dużo wideorozmów), gier FPS, streamingi. Jedyne co mi nie pasuje w Nju to wciskanie Funboxa 3, bo wolałbym ONT.

1. Czy 300 Mb/s wystarczy do w/w zastosowań? Zauważę w ogóle różnicę poza ściąganiem dużych plików?
2. Z tego forum wyczytałem że kiedyś była opcja uzyskania ONT w Nju, teraz już podobno nie. W Orange podobno się da ale zależy od technika. Czy jest jakiś sposób na ONT w Nju, co trzeba mówić i komu? Jakich argumentów użyć?

[SuperGod]

W Orange masz 300/50 lub 600/100
W Nju 300/50

Pobranie pliku 1000MB na łączu 600Mbit potrwa ~15 sekund, na 300 będzie to ~30 sekund.
Sam sobie odpowiedz czy warto

50Mbit uploadu jest OK, o ile nie wysyłasz naprawdę dużych plików.
Na Nju nie dostaniesz ONT.

W Orange wydębisz.
Trzeba ich tylko przyciskać od początku, nie podpisywać żadnych umów jak nie przyniosą ONT.

[apt1276]

[SuperGod]

Jest tak, jak piszesz, idzie to wydębić, niestety starszych postów nie można edytować.
Był okres (początek roku) że nie szło tego załatwić w NJU, serio, nie siedzę w temacie od dziś
Co inne miasto, to inne układy. Jak chciałem coś załatwić, a potrzebny był net dla kogoś to nie będę walczył z systemem/monterami na siłę.
W "czystym" Orange zawsze to było możliwe.
W ogóle to jest chore, że trzeba tak kombinować, żeby kumaci ludzie musieli tego tak pilnować.
Oni tam odgórnie mają wytyczne by pierdzielić farmazony, to jest celowa akcja.
Wszędzie jest pod górę, w PLAY PŚO też można załatwić ONT, ale dają jak im się podoba.

[apt1276]

Wolałem napisać niż nie napisać, może komuś się przyda przy wyborze światełka od NJU. Nie wiem jak tobie, ale dla mnie chore jest też to, że na całe woj. Łódzkie techników Orange (nie mylić z partnerami technicznymi) pracuje tylko 6 osób, z czego zazwyczaj na służbie jest jedna, bo wiedzą że poradzi sobie z tematem.

[SuperGod]

To prawda, znam monterów wiek 50/60+, dawna Tepsa.
Potrafili jeździć do innych miast naprawiać usterki, kilkunastu chłopa na miasto 1 milion mieszkańców
Żaden młody nie pójdzie do takiej paskudnej pracy.