[dekiel]

Sam technik nic nie pomoże w tej kwestii, bo jak stwierdził cały blok ma zaniżony sygnał i oscyluje u ludzi w okolicach minus 5-6dBmV. Obejrzał instalację u mnie na miejscu, podokręcał eF-ki, w sumie nie było co dokręcać, sam wcześniej rozkręcałem, skręcałem dla sprawdzenia czy coś złego się nie dzieje. A on tylko może coś podłubać na odcinku końcowym czyli ode mnie do skrzynki na ścianie bloku, dalej do zielonych szafek na trawniku przed blokiem już nie ma wglądu i nie ma wpływu na sygnał, na cały szkielecie w bloku. Tamto zadanie to dla jakiś "innych" drużyn kablowych czy jakoś tak się to zwało i to już nie jego działka. Z tego co mówi zgłosi wyżej i faktycznie sygnał po kilku dniach podskoczył i w nocy - gdy słońce nie napiernicza po czarnych koncentrykach - oscyluje w okolicy minus 1 do plus 0,5dBmV. Ale to nic nie zmienia w temacie. W ciągu dnia przy +25st Celsjusza w cieniu najgorsze kanały schodzą teraz do -2,5dBmV. Wcześniej schodziły nawet do minus 8dBmV.
Patrząc jednak na te sygnały bym się ich nie czepiał, specyfikacja większości modemów i routerów EuroDocsis 3.0 w ich danych technicznych tabelkowych gwarantuje pracę modemu przy sygnałach od minus 15dBmV, czyli teoretycznie jeżeliby była wina zaniżonych sygnałów taki modem by rwał pewnie dopiero przy minus 20dBmV - gdy schodzi poniżej gwarantowanego okna poziomu sygnałów.
Załączyli monitoring na tydzień i tyle.
Średnio raz na dobę traci modem wizualnie synchro, (zdarzają się 2 na dobę widoczne utracenia synchro) gasną wtedy diody up/down (power cały czas świeci więc zguby zasilania wykluczone) i zestawia od nowa połączenie. Widzę po zapętlonym pingu jaki puściłem, że sygnał ginie średnio co kilkadziesiąt minut na naście sekund. Po takie czkawce wszystko wraca do normy i zero zastrzeżeń co do osiągów i pingów.
Jednak jak sprawdziłem konstrukcja modemu zakłada, że modem pokazuje zerwanie synchro na diodkach gdy sygnału brak przez około 25-30sekund.
Czyli zsynchronizowany modem jak zostanie odcięty od koncentryka (przez wykręcenie złącza F na gnieździe wejściowym modemu) to modem trzyma - mimo fizycznego braku sygnału w.cz. jeszcze synchro do tych 30 sekund i "udaje", że wszystko działa, dopiero po tym czasie pyk i koniec synchro. Więc pewnie tych zgub na dobę jest więcej. Oczywiście w tym całym czasie nie ma zaników zasilania, nawet w celach testowych podmieniłem zasilacz. Sam zasilacz zdrowy, sprawdzony na sztucznym obciążenie, przy prądzie obciążenia 2A trzyma bardzo ładnie napięcie, nic nie siada (z wyłączeniem spadku napięcia o ~200mV przy pełnym obciążeniu na rezystancji przewodu zasilacza), tętnienia w normie. Tu by się przydał zbiorczy monitoring całego bloku, co wtedy u sąsiadów się dzieje. Każdy modem, router ma zapis w centrali katowickiej co 1h.
Jak włączają monitoring dla danego modemu to co 1sek jest logowany stan modemu. Tylko obawiam się, że z logów będzie jeden słuszny wniosek, że to wina cisco, bo cisco nie lubi się z compalami w bloku i co jakiś czas jest desynchronizowany. Obawiam się też, że może to być jakieś zamierzone ciche działanie, żeby wszelkie cisco wywalać z sieci i wymieniać na jedyne słuszne, dedykowane zgodne z tą całą marketingową matrycą.

[Radeckiii]

[fizyczny]