[flegi]

To że dużo się na temat infolini chello pisze i to zwykle źle jest oczywiste. A ja mam kilka uwag bo jak wielu tu użytkowników miałęm wątpliwą przyjemność dzwonić sobie przez długie tygodnie pod magiczny numer 9480. Po pierwsze - czy zauwazyliscie ze zwykle zagadką jest jak linia sie nam odezwie: zwykle pyta o numer użytkownika, potem o potwierdzenie, a potem włącza się IVR. Ale... raz zdazyło mi się ze od razu zgłaszał się konsultant, innego znów razu nie pytano mnie o numer użytkownika tylko od razu było menu. Do tego największe moje pytanie PO CO 2 RAZY musze wpisac numer uzytkownika jesli po połączeniu z działem technicznym pierwsze co robi konsultant to... pyta o numer użytkownika...

[Jacek]

[dopesc]

Dluzej wisiec na lini?

PRzecierz i tak tam sie placi za 1 impuls wedlug stawki operatora.

[Jacek]

dopesc, nie - płacisz tak jak za połączenie lokalne.
Czyli jeśli "wisisz" 20 minut, to nie płacisz za 1 impuls, lecz za 1 impuls razy ilość minut (dzielona przez 3 lub 6 - chyba, w zależności od pory dnia).

[clarkkent]

Placisz jak za jeden impuls - niewazne ile gadasz (1 minute czy godzine). Sprawdzilem kiedys osobiscie na ruchunku tepsy, bo przez caly miesiac wyszlo mi kikadziesiat minut polaczenia przez ta ulgowa infolinie. W efekcie zaplacilem ok. 1,5 zl netto, bo laczylem sie kilka razy. Na fakturze te polaczenia sa oznaczone jako ulgowa infolinia i calkowita oplata to 35 gr z VAT-em - tak jak za jeden impuls polaczenia lokalnego.

Jesli chodzi o podwojne wpisywanie numeru uzytkownika podczas polaczenia, to tez wydaje mi sie to bzdura, bo i tam potem konsultant pyta ponownie o ten numer. Moze chodzi o to, zeby dodzwaniali sie tylko uzytkownicy chello, bo system rozpoznaje numer abonenta, a juz konsultantowi ten numer sie nie wyswietla. Widocznie maja kiepski system.