Forum MediaSwiat Strona Główna
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Moja przygoda z UPC
Autor Wiadomość
qwertyt 
Klikacz

Dołączył: 06 Paź 2012
Posty: 4
Wysłany: 06-11-2012, 20:26   Moja przygoda z UPC

Witam! *historia jeszcze nie dobiegła końca
Ostatnio zarejestrowałem się na forum by wyjaśnić kwestię ewentualnego powrotu z UPC do Aster. Okazało się, że jedna z osób miała bardzo podobną sytuację do mojej i wyjaśniła mi jak to wyglądało u niej. Niestety u mnie nie było tak różowo i w tym poście chciałbym wyjaśnić potencjalnym klientom firmy UPC, dlaczego. Dużo tekstu i szczegółów, bo sprawa *ciągnie się miesiąc a wspomniane szczegóły mają według mnie duże znaczenie dla chcących nabyć wiedzy o jakości obsługi klienta w UPC. Tak, wiem - ja też myślałem że mnie to nie dotyczy a inni mają pecha. Tymczasem okazało się, że to ja miałem mieć większego "pecha" od tych innych. Tekst ten (oczywiście niepełny) został wręczony konsultantce podczas ostatniej wizyty w salonie UPC i być może tylko to spowodowało, że sprawa została (*prawie) rozwiązana z korzyścią dla mnie (pani miała nietęgą minę czytając wydrukowany dokument). Zainteresowanych zapraszam do lektury:

wrzesień - dostaję e-maile z kuszącymi ofertami przejścia z Aster do UPC, dzwoni konsultantka z chęcią "objaśnienia oferty" (a raczej powtórzenia tego samego co dostałem w mailu), po stwierdzeniu że jeszcze się zastanowię, konsultantka proponuje, że zadzwoni w sobotę po południu; telefonu nie dostaję; z wiadomości e-mail klikam "zamów usługę", ktoś dzwoni ale w godzinach nienormalnych (nie mam możliwości odebrania); niezrażony 3 października dzwonię w końcu sam

3 październik - usługa przejścia z Aster do UPC zostaje zamówiona telefonicznie, Konsultantka celowo bądź niecelowo wprowadza Klienta w błąd informując, że dotychczasowy modem CISCO nie zostanie wymieniony z powodu braku sensu wspomnianego działania (prędkość usługi internetowej nie miała być zmieniana)

5 październik - Technik 1 przychodzi do Klienta z modemorouterem THOMSON, stwierdza że musi wymienić Urządzenie Dostępowe, winą za niezgodną z obietnicami konieczność wymiany Urządzenia Dostępowego obarcza Konsultantkę twierdząc, że nie uzyskał niezbędnej do żądanego działania informacji w Uwagach do zamówienia; na pytanie o dostępność publicznego adresu IP oferowanego przez firmę UPC na Urządzeniu Abonenta stwierdza, że Klient "może pokombinować na 192.168.100.1"; umowa zostaje zawarta

14 październik - z powodu problemów ze wszystkimi trzema usługami (telewizja - brak sygnału, ponadto źle napisane oprogramowanie do dekodera Kaon; telefon - 24 godzinna przerwa w działaniu; internet - wysoki wskaźnik strat pakietów, po zalecanym przez Technika 1 "kombinowaniu na 192(...)" okazuje się, że modemorouter Thomson nie ma możliwości wyłączenia routingu a tym samym włączenia opcji bridge przez Klienta, co uniemożliwia uzyskanie publicznego adresu IP na Urządzeniu Abonenta) oraz ewidentnego celowego bądź nieświadomego wprowadzenia w błąd ze strony Konsultantki firmy UPC zostaje wysłane listem poleconym za potwierdzeniem odbioru Oświadczenie o odstąpieniu od umowy zawartej poza lokalem przedsiębiorstwa

20 październik - zgodnie z informacją zawartą na stronie upc.pl modem i dekoder zostają zwrócone w ciągu 7 dni od rezygnacji w biurze obsługi klienta UPC w Warszawie przy ulicy Jana Pawła II; wspomniawszy o niezadowoleniu z otrzymanego modemu konsultant stwierdza, że na modemie CISCO niemożliwe było uzyskanie oferowanej prędkości, co jest ewidentnym celowym bądź niecelowym wprowadzeniem w błąd (opcja TwójŚwiatPlus obecna w Aster i FiberPower 60Mb/s, na którą Klient złożył zamówienie oferują dokładnie te same prędkości pobierania i wysyłania); Technik zostaje umówiony na 22 października

22 październik - z powodu usterki domofonu, o której Klient nie był świadomy, technik nie zjawia się w umówionym dniu

23 październik - wyjaśniwszy sytuację, Pan z ww. BOK proponuje instalację na "jutro", tj. 24 październik wtedy, kiedy większość Polaków znajduje się poza domem tj. między godziną 9 a 11

24 październik - Klient zostaje w domu utrzymując nadzieję, że przygoda z firmą UPC dobiegnie końca, okazuje się, że Technik nie zjawia się o umówionej godzinie; wieczorem Klient udaje się po raz trzeci do salonu firmy UPC, Konsultantka informuje go, że "przecież technik jest na jutro, musieli się Państwo pomylić"; Konsultantka winą za pomyłkę obarcza Konsultanta; z trudem udaje się uzyskać przeprosiny "w imieniu firmy UPC"; UPC i Konsultant mają ogromne szczęście, że Klient nie robi tym razem problemów

25 październik - Klient po raz kolejny zostaje w domu by dowiedzieć się, że Technik 2 może przyjść, ale z modemorouterem THOMSON (przypomnijmy: na tym urządzeniu nie jest możliwe oferowanie publicznego adresu IP, oferowanego przy zawieraniu umowy zarówno z Aster jak i z UPC, oprócz tego Klient przeczytawszy opinie o modemorouterze THOMSON dowiaduje się, że jest on bardzo niestabilny i jest to możliwą przyczyną wysokiego wskaźnika strat pakietów zauważalnego po migracji (zazwyczaj około 70%-90%)), poinformowawszy Technika o problemach i o możliwości niepodpisania protokołu wydania sprzętu w przypadku wystąpienia opisanych problemów, Technik 2 stwierdza, że nie ma takiej możliwości i jeśli Klient nie chce oferowanego urządzenia musi go poinformować od razu; Klient decyduje się na przerwanie instalacji; Technik wykonuje połączenie na infolinię z prośbą o wyraźne zaznaczenie, że klient życzy sobie modem taki, jaki posiadał podczas korzystania z usług Aster, tj. firmy CISCO, Klient wyraża zgodę na wizytę 29 października; podczas rozmowy z Technikiem potwierdza on, iż modeorouter THOMSON może bywać niestabilny

29 październik - Technik 2 dzwoni do Klienta stwierdziwszy, że na Magazynie Aster nie są aktualnie obecne modemy firmy Cisco, proponuje Klientowi instalację modemoroutera THOMSON lub anulowanie zamówienia i udanie się do BOK prosząc tym razem o udzielenie pozwolenia na uzyskanie modemu CISCO z Magazynu UPC, na którym są one dostępne, argumentuje to przypadkiem innej osoby, która miała podobną sytuację do obecnej u Klienta; jednocześnie po raz kolejny potwierdza obawy Klienta co do możliwych wysokich strat pakietów na modemorouterze firmy THOMSON; zaraz po rozmowie Klient udaje się po raz czwarty do Salonu UPC, po objaśnieniu sytuacji Konsultantka zrzuca winę na firmę podwykonawczą, po powtórzeniu słów Technika konsultuje się z trzema kolegami, po czym stwierdza z wyrzutem, że Klient nie może żądać od firmy UPC określonego urządzenia, pisze jednak e-mail "do techników", z niewiadomych powodów nie chce zawrzeć w nim prośby o uzyskanie modemu CISCO z Magazynu UPC, stwierdza jednak, że tym razem Technik powinien przyjść z modemem CISCO, wizyta zostaje umówiona na 2 listopada

2 listopad - Technik 2 prosi osoby posługujące się numerem 32 494 95 70 (infolinia Aster?) o wykonanie telefonu do Klienta twierdząc, że znów nie ma możliwości zainstalowania u niego modemu CISCO; podczas rozmowy Konsultant obarcza winą za niedostarczenie żądanego modemu CISCO Konsultantkę w Salonie UPC, z rozbrajającą szczerością stwierdzając, że Klient "usłyszał to, co chciał usłyszeć"; Klient przypomniawszy sobie o fakcie obecności w ofercie Aster przy podpisywaniu umowy publicznego adresu IP żąda zapewnieniu mu takowego na Urządzeniu Abonenta ponownie informując, że modemorouter THOMSON ze względu na brak możliwości dezaktywacji opcji routingu nie umożliwia Klientowi uzyskania wspomnianego adresu; konsultant stwierdza, że jest to możliwe, twierdzi jednak że nie może potwierdzić tego na piśmie, obiecuje zostawić adnotację na koncie Klienta ze swoim imieniem i nazwiskiem, co jednak nie stanowi dowodu w rozumieniu prawa, co jest pośrednią przyczyną odwołania instalacji; Klient zgadza się na przyjazd Technika; po przyjeździe Klient informuje Technika 2 o tym, że nie podpisze protokołu, jeśli usługa nie zostanie zainstalowana poprawnie, czyli tak jak zaoferowano Klientowi podczas ostatniej rozmowy z Konsultantem tj. z obecnością publicznego adresu IP na Urządzeniu Abonenta, tym razem Technik nie wyraża sprzeciwu; problemy zaczynają się jednak już na etapie aktywacji poprzedniej usługi, Technik po około 30 minutach połączenia z infolinią Aster stwierdza, że Dział Aktywacji Usług ma akurat wolne i Klient musi czekać do poniedziałku na aktywację usług; z rozmowy z Technikiem 2 wynika, że nie potrafi udzielić odpowiedzi na pytanie, czy na modemorouterze THOMSON możliwe jest włączenie opcji bridge (dezaktywacja opcji routingu) nawet przy udziale osób pracujących w Dziale Technicznym Aster, w trakcie instalacji przychodzi Technik 3 (najprawdopodobniej przełożony Technika 2), w trakcie rozmowy z nim pada jednoznaczne stwierdzenie, że routing modemoroutera THOMSON powoduje niemożność uzyskania publicznego adresu IP na Urządzeniu Abonenta; Klient nie wyraża zgody na podpisanie protokołu ze względu na brak możliwości sprawdzenia zgodnego z ofertą działania usług internetowych i telefonicznych; wieczorem do Klienta dzwoni Konsultantka z prośbą o odłączenie od prądu urządzania, którego Klient nie posiada

3 listopad - Klient udaje się do BOK, gdzie wręcza Konsultantce dokładnie taki jak powyższy tekst, tym razem stawiając jedno, wyraźne ultimatum: albo warunki umowy zostaną spełnione i dostanie publiczny adres IP który oferowano w Aster na swoim urządzeniu, albo umowa zostaje zerwana z winy UPC; Konsultantka po rozmowie telefonicznej z Technikiem 2 uważa że uzyskanie publicznego adresu IP przy posiadaniu modemoroutera THOMSON rzeczywiście nie jest możliwe, obiecuje zadzwonić dnia 5 listopada z informacją którą uzyska wcześniej od tajemniczej "osoby postawionej wyżej", tym razem jest jednak ostrożna w słowach i jedynie stwierdza nie jej winą jest zaistniała sytuacja; po poinformowaniu jej o tym, że tekst który przeczytała nie powstał specjalnie dla niej i zostanie zamieszczony w internecie i/lub trafi do UOKiK obiecuje podać propozycję jednorazowego obniżenia abonamentu

5 listopad - dzwoni przemiła pani mówiąc, że dzięki wspaniałomyślnej interwencji Kierownika Działu Technicznego jutro Technik nr 3 przyniesie jakże upragniony modem CISCO; obiecuje zadzwonić o 18 z pytaniem czy wszystko skończyło się dobrze; mówi że jest jej bardzo przykro i w ramach pocieszenia nie zapłacę za ten miesiąc żadnego abonamentu; mówimy sobie "do usłyszenia"

6 listopad - nie wierzę! - technik przychodzi z... modemem CISCO! Podłącza 4 kabelki, diody zaczynają migać. Nagle ze zdziwieniem stwierdza, że modem nie może się nigdzie zalogować i nie jest widoczny w żadnym systemie. Zaczyna się trudny i wymagający anielskiej cierpliwości etap z telefonem komórkowym przy uchu, przy niekończących się dźwiękach piszczałek i niekumatych panach z infolinii. W międzyczasie pan technik zrzuca winę na konsultantkę z salonu która nie zadbała o to, jak aktywować modem. W trakcie rozmowy o "urządzeniu" firmy Thomson pan stwierdza, że mam rację co do jego jakości i że już niektóre nowe egzemplarze są uszkodzone. W każdym bądź razie po blisko półtoragodzinnym przełączaniem się między infolinią Aster i UPC diody na modemie sygnalizują, że wreszcie zalogował się do systemu. Sprawdzamy telefon, jest sygnał, potem internet - prędkość i straty pakietów w normie. Szczęśliwy pan technik mówi papa. Pani, która obiecała dziś zadzwonić nie robi tego. Ale co tam, przecież wszystko działa. To już szczęśliwy koniec, myślicie? Oczywiście że nie. Po 15 minutach od jego wyjścia chcąc się pochwalić przed znajomymi próbuje wykonać połączenie z nowo odzyskanego telefonu. Wszystko jest dobrze do momentu wstukania numeru. Zaraz po tym słychać sygnał zajętości. Nie ważne czy ktoś do mnie, czy ja do kogoś próbuję zadzwonić. Sytuacja jest taka sama. Myślę, że pani konsultantka po prostu zapomniała przypisać mi numer telefonu. Cóż - zdarza się. Przecież sygnał jest i bez tego - czyli telefon działa. Idę z nią porozmawiać. Niestety - zamknięte.

CDN jutro. Oczywiście pod warunkiem, że ktoś przypadkiem nie odłączy mi internetu. Cóż - takie sytuacje się zdarzają. Wtedy pani konsultantce będzie bardzo przykro i ze swoimi słodkim uśmiechem powie "przepraszam w imieniu firmy UPC". Czy ten tekst mają na tapecie pracownicy UPC? Niewykluczone, przecież słyszałem go już tyle razy...

EDIT: Czy ktoś może mi wyjaśnić O CO TUTAJ CHODZI??? Dostałem Cisco EPC3925, jest to MODEMOROUTER, który ma w tym momencie WŁĄCZONE WI-FI jako "ASTER_WiFi_PreAkt". Oczywiście z tego powodu nie mam publicznego IP. Technik sprawdzał przy mnie jego obecność i stwierdził że jest, nie zaglądałem mu przez ramię do wiersza poleceń a UWIERZYŁEM na słowo. Czy w tej firmie panuje aż taki bałagan, nie wspominając o pracownikach??? Przynajmniej nie mam strat pakietów, a router (mam nadzieję) mogę jakoś wyłączyć w wildze.
 
 
-skasowany-
[Usunięty]

Wysłany: 07-11-2012, 08:31   Moja przygoda z UPC

-skasowany-
 
 
jedrek 
ultra master


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 12 Maj 2006
Posty: 786
Skąd: Ursynów
Wysłany: 07-11-2012, 10:29   

Przeczytałem Twoją historię z UPC. Po przeczytaniu nasuwają mi się następujące uwagi: 1. UPC proponuje usługi bez przygotowania sprzętowego do tych usług. Chodzi mi o neta z prędkością od 30 MB i wyżej z DOCIS 3.0 a dają modemy starszego typu z DOCIS 2.0. 2. Przy wymianie sprzętu obojętnie modem dekoder nie zauważyłem zmiany kabli czy zasilacza (modem). Modem podłączany jest do poprzedniego zasilacza co ma wpływ na działanie usługi. Dostarczany sprzęt nie jest nowy a jest to sprzęt po klientach czy naprawiany po awariach. Infrastruktura sieciowa też ma wiele do życzenia co daje te słynne resety. Obsługa w BOK mogła by w końcu również "zatrybić".
_________________
  jedrek
 
qwertyt 
Klikacz

Dołączył: 06 Paź 2012
Posty: 4
Wysłany: 07-11-2012, 20:47   

Pani z salonu zadzwoniła dziś i po rozmowie z technikiem wyłączyli wi-fi i aktywowali publiczne IP. Jeśli chodzi o telefon podobno powstał problem przy przeniesieniu numeru z powrotem do Aster i wszystko powinno działać jutro. Swoją drogą czy tylko ja jestem tym szczęśliwcem, któremu jako jedynemu po miesiącu kłótni włączono bridge na routerze? Okazuje się, że można, wystarczy tylko dobra wola której z niewiadomych powodów często brak w tej firmie.
 
 
Marek 
Moderator



Pomógł: 241 razy
Dołączył: 29 Lis 2004
Posty: 7120
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 08-11-2012, 00:01   

qwertyt napisał/a:
Swoją drogą czy tylko ja jestem tym szczęśliwcem, któremu jako jedynemu po miesiącu kłótni włączono bridge na routerze?

A sprawdziłeś czy to prawda czy uwierzyłeś na słowo ?
  marekd@jabberpl.org
 
qwertyt 
Klikacz

Dołączył: 06 Paź 2012
Posty: 4
Wysłany: 08-11-2012, 14:34   

Tym razem oczywiście sprawdziłem podczas rozmowy i rzeczywiście jest ono na komputerze. Mogę jakoś zrozumieć że były problemy przez burdel jaki tam panuje, ale wydawało mi się, że poszczególni pracownicy mają choć trochę przyzwoitości i nie kłamią jeśli klient oczekuje mieć to, za co umówił się że będzie płacił (bo nie mogę uwierzyć żeby technik nie wiedział co to jest publiczne IP).

09.11: Z poziomu centrali nie udało się rozwiązać problemu z telefonem, technik został umówiony na poniedziałek. Mam złe przeczucie, że ten przypadek spowodowany jest odblokowaniem trybu bridge w tym modelu. Było to opisywane przez niektórych użytkowników na zagranicznych forach, z tym że oni uruchamiali ten tryb samemu, poprzez odblokowanie ukrytej przez UPC opcji. Zobaczymy w poniedziałek. Oczywiście technika nie wypuszczę dopóki wszystko nie zadziała zgodnie z ofertą, tzn. będę miał modem bądź modemorouter cisco z aktywną opcją bridge, publiczne ip, a usługa telefoniczna będzie działała poprawnie.

12.11: Technik przyszedł, porozmawiał z wielce zdziwionym (a dlaczego klient nie chce thomsona - przecież to taki dobry i nowoczesny modem znanej firmy) prostakiem z infolinii (to że rozmawia z kolegą nie upoważnia go do przeklinania, bo ten kolega może mieć włączony głośnomówiący i klient może to słyszeć - wystarczy pomyśleć), powiedział że trzeba wymienić modem, modemu Cisco nie ma na magazynie, wszystkim jest bardzo przykro. Pani konsultantka wpisała w zamówieniu uwagę "jeśli wymiana - to tylko na Cisco". Dobrze wiedziała o problemach z dostępnością tych urządzeń na magazynie aster biorąc pod uwagę, że jeszcze tydzień temu musiała załatwiać wyciągnięcie - jak mniemam - uszkodzonego modelu z rąk samego Kierownika Działu Technicznego. Śmiać się czy płakać? Powiem jednak szczerze, że mam z tego wszystkiego pewnego rodzaju satysfakcję. Wątek ten przeczytało już prawie 600 osób. Jestem pewien, że choćby kilka z nich - tych którzy mieli poważny dylemat np. upc - vecta, poznają się na jakości obsługi klienta w tej firmie, oczywiście mam na myśli takiego, który zawarcie umowy ma już dawno za sobą i "jedynie" lub może "aż" domaga się wypełnienia zobowiązań firmy, której co miesiąc płaci abonament.

16.11: Przychodzi technik, to nie wina modemu, "mają naprawić do środy", telefonu od konsultantki nie otrzymałem już od tygodnia (a mówiła "Obiecałam sobie rozwiązać tę sprawę do końca i tak też zrobię.").

21.11: Osoba X* uzyskała informacje, że osoba odpowiedzialna za usunięcie usterki polegającej na braku poprawnej synchronizacji linii po prostu olała sprawę licząc na to, że spadnie ona na kogoś innego. Gdyby podobne sytuacje były jednorazowym przypadkiem, jakoś bym to zrozumiał. Ale jeśli historia oparta na takich właśnie "przypadkach" ciągnie się już półtora miesiąca, to coś jest zdecydowanie nie tak. Każda z osób opisanych w powyższych wywodach nie zachowała się poprawnie. Wszyscy w mniejszym lub większym stopniu wprowadzali mnie w błąd. Albo kłamali, albo byli do bólu niekompetentni i nie potrafili się zachować w sytuacji nieopisanej szczegółowo na swoim monitorku. Co gorsze?
Jedno jest pewne. Od tej pory firma UPC Polska będzie mi się kojarzyć z niekompetencją, krętactwem, olewaniem, przerzucaniem się odpowiedzialnością - mam nadzieję że o niczym nie zapomniałem. Ciąg dalszy ma nastąpić jutro.

*oficjalne drogi olały sprawę, więc jestem zmuszony do kontaktów nieoficjalnych (co jeśli ktoś nie ma takich możliwości?)

22.11: Miało działać. Nie działa. Ale przecież czego można było się spodziewać. Zapewnienie poprawnego działania usługi przewyższa umiejętności wszystkich pracowników tej firmy. Z tego miejsca apeluje więc do wszystkich starych i mających zamiar być nowymi klientów. Nie dajcie się naciągnąć. Firma UPC Polska nie jest w stanie w pełni poprawnie pod względem zarówno technicznym jak i zgodnie ze zobowiązaniami świadczyć ani jednej z oferowanych przez siebie czy też ex-aster usług, czego dowodem jest ta historia.

26.11: Dzwoni pan. Pyta się, czy wszystko działa. Odjęło mi mowę. Nie rozpoczynałem żadnych konwersacji. Powiedziałem tylko, że nie. Bo jak nazwać tak jawne kpiny? Panu też najwyraźniej odjęło mowę, bo dopiero po moim "Halo!?" odpowiedział coś przestraszonym, ledwie słyszalnym głosikiem. "Przekażę sprawę do działu technicznego", "Do usłyszenia". Swoją drogą, dostałem już 5 maili od upc. Oto ich tytuły: "Obniż koszty swoich rachunków telefonicznych!", "UPC Polska - badanie opinii", "Dzwoń za darmo z aplikacją UPC Phone. Sprawdź!". Jak to nazwać? Zresztą, co ja się będę produkował... Mała teoria spiskowa: wiecie dlaczego logo tej firmy jest w kolorze niebieskim? Otóż "Kolor niebieski uspokaja wzburzone myśli i uczucia, sprowadza spokojny i głęboki sen, działa ochładzająco (...) ma silne w właściwości uspokajające (...) Kolor niebieski eliminuje egotyzm, wzmacnia wiarę, ufność, czystość, usuwa nieczyste myśli, nieufność, niewierność i krytycyzm". Dlatego też klient idący do "salonu" (którego wystrój jest wręcz przesadnie niebieski) z zamiarem zrobienia awantury po wkroczeniu w jego progi staje się miły i z pokorą przyjmuje wszelki kit, który zostanie mu wciśnięty przez miłych konsultantów, którym "jest bardzo przykro". Podobne właściwości mają piszczałki na infolinii, których trzeba słuchać co najmniej 10 minut przed właściwą rozmową. ;)

30.11: UPC wciąż nie jest w stanie rozwiązać problemu z telefonem. A powinien działać już od blisko miesiąca. Wszystko powinno działać od półtora miesiąca. Chciałem jednak dodać coś do sprawy modemu Cisco. Podczas jednej z rozmów z miłym pracownikiem upc wyszło na jaw, że tychże modemów jest na magazynie, uwaga... tylko 8, a ja dostałem jeden z nich przez co mogę czuć się wyróżniony. Mówiąc krótko, zakładając że jestem ostatnią osobą prywatną która dostała to urządzenie można uznać, że UPC jest w stanie świadczyć usługę internetową zgodnie z ofertą tylko 7 klientom zmieniającym usługi z Warszawy (bo zakładam że na Warszawę jest 1 taki magazyn), którzy zagrożą zerwaniem umowy i UOKiK. Kto jest chętny?

03.12: Oto cytat z umowy o świadczenie usług z Aster:
"11. Usunięcie Awarii powinno nastąpić w możliwie najszybszym terminie i według kolejności zgłoszenia.
Operator zobowiązany jest do usunięcia Awarii w terminie nie dłuższym niż 3 dni robocze od daty
zgłoszenia Awarii."
Od zgłoszenia usterki minęła dziewięciokrotność tych tego, na co się zobowiązali. UPC teraz już jawnie stara się mnie zbyć, abym tylko zerwał z nimi umowę. Ale ja się jeszcze pokłócę. Dla samego faktu, że ktoś ten wątek czyta i wyciąga odpowiednie wnioski.

05.12: imgur.c om/Us3Yf

06.12: Niesamowite! Dokładnie 13 godzin po złożeniu powyższej reklamacji, prawie 4 tygodnie po poinformowaniu UPC o problemie, telefon zaczął działać. Jakimś cudem nie popsuto przy okazji internetu. Zadzwonił nadzwyczaj uprzejmy pan i przeprosił za wszystko. Wnioski z tej historii pozostawiam wam. Nie trzeba czytać jej całej - wystarczy zapoznanie się z tylko z kilkoma dniami, by poznać regułę działania pracowników reprezentujących firmę UPC. Odpowiedź na reklamację oczywiście też tutaj zamieszczę.

01.01.13: Zadzwonił pan pytając, czy wszystko działa poprawnie i mówiąc po uzyskaniu odpowiedzi pozytywnej, że kończy sprawę. Niestety nie miałem okazji z nim rozmawiać. Do tej pory nie dostałem pism obiecanych przez konsultanta, który dzwonił w grudniu z podobnym pytaniem.

05.01.13: Telefonem nacieszyłem się niecały miesiąc. Sytuacja powtarza się. Telefon znów nie działa, występują identyczne objawy.
Dzwonię na infolinię. Przedstawiam sytuację. Konsultant proponuje wizytę technika. Tłumaczę. "To moja ostateczna decyzja". Znów tłumaczę. Zostaję przełączony do pani. Twierdzi podobnie. Zgadzam się. Nie mam wyjścia tym razem, bowiem abonent ma obowiązek udostępniania urządzenia dostępowego i przyłącza według regulaminu. Pytam, kiedy mogę zerwać umowę z winy upc. "To już jakby bardzo, bardzo długo trwała awaria." Taką odpowiedź usłyszałem. Po 7 dniach, sam dowiaduję się z regulaminu.
Dzwonię ponownie. Tym razem chcę rozmawiać z "kierownikiem", "przełożonym", "osobą kompetentną". Odbiera pan o bardzo znajomym głosie. To ten, który 2 listopada twierdził kłamliwie po rzekomej konsultacji, że modemorouter Thomson umożliwia uzyskanie publicznego adresu IP na urządzeniu abonenckim zgodnie z ofertą. Cóż, ale ten świat jest mały... A może upc zatrudnia nie więcej niż 10 osób na infolinii technicznej aster?
Powiem szczerze, że byłem zaskoczony. Oczywiście negatywnie, choć wydaje się że to już niemożliwie.

Jeśli ktoś z was będzie kiedyś chciał zadzwonić na infolinię techniczną aster pamiętajcie, że tamtejsi konsultanci, mimo spokoju i szczerej chęci wyjaśnienia sytuacji z mojej strony:
- prowokują (teksty typu "a co pan myśli?", "jak pan nie wierzy to pana przełączę", "sam pan wie lepiej?", "czy pan wie jak działa ta firma, jest już na rynku od x lat?", "zaraz panu udowodnię")
- nie słuchają rozmówcy
- nie są kompetentni, trzeba ich zmuszać do przyznania się do błędu (według konsultanta publiczne ip jest płatne, po 5 minutach piszczałek mówi "nic się nie zmieni, będzie miał pan publiczne ip", tymczasem przed nimi "zaraz panu podam punkt w cenniku")
- podejmują decyzje wbrew wszelkim zasadom logiki, nie potrafią ich sensownie wytłumaczyć
- odpowiadają wymijająco, nie na temat (moje wielokrotne uwagi typu "żądam udostępnienia urządzenia umożliwiającego uzyskanie publicznego ip na urządzeniu abonenckim zgodnie z ofertą" są zbywane tekstami w stylu "aster oferuje publiczne ip, ma pan je wybrane i to się nie zmieni" - to tylko przykład który najbardziej zapamiętałem, na takich kwiatkach opiera się cała rozmowa)
- próbują zbić z tropu rozmówcę ("odnoszę wrażenie, że podczas każdej rozmowy chce pan uzyskać odpowiedź że może zerwać umowę" na pytanie "co mam zrobić jeśli nie będzie działać, czy mam wtedy zerwać umowę z winy upc?" podczas ponad półgodzinnej rozmowy)
- gburowaty ton głosu, powtarzanie wypowiedzi rozmówcy, tak jakby chcieli powiedzieć "i tak jesteśmy tu wyżej i nawet jak nie mamy racji nic nam nie zrobisz"
- szansy na porozmawianie z osobą postawioną wyżej brak

Do tej listy można dodać brak chęci jakiejkolwiek współpracy nawet pomimo mojej chęci ("proszę żeby pan sprawdził moje wcześniejsze zmagania", "nie sprawdzę, już wystawiłem moją diagnozę"). "Nie udało się rozwiązać problemu zdalnie, więc wymagana jest wizyta technika" można zamienić na "zresetowałem modem i sprawdziłem sygnał i wszystko jest niby dobrze, trzeba przerzucić to na technika". Dowiedziałem się, że wizyta ma być w celu "korekty poziomu sygnału", może to oznaczać wymianę modemu. Co ma piernik do wiatraka, czy konsultant rzeczywiście twierdzi że sygnał zajętości w telefonie spowodowany jest poziomem sygnału? Moje dzisiejsze rozmowy trwały ponad 45 minut, żaden mój argument nie został w żaden sposób obalony, nawet twierdzenie technika który był wymienić modem półtora miesiąca temu zostało zbyte. A co jeśli technik będzie chciał wymienić modem? Będzie miał do dyspozycji tylko Thomsona, to pewne. O tym oczywiście też wielokrotnie wspominałem podczas rozmowy, prosiłem o przejrzenie historii zleceń bo takie sytuacje miały już miejsce. Odpowiedzi obu panów na moje zastrzeżenia możecie na podstawie powyższych punktów sobie wyobrazić.
Jeden z panów stwierdził nawet, że jeśli nie podobają mi się decyzje konsultanta to mogę napisać reklamację. Tak też zrobię, przy okazji nie omieszkam opisać zachowania tego właśnie pana, który uważając się za "kompetentnego i wyszkolonego" jest autorem większości tych cytatów.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Komentarze napisane przez użytkowników tego forum są ich prywatnymi opiniami.
Wortal chelloPL oraz MediaŚwiat jak również żaden z administratorów/moderatorów nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,47 sekundy. Zapytań do SQL: 12
Polecane serwisy

Grupa


Aktualności: