[seirix]

Witam, od 4 dni mam chello classic i cos dziwnego dzieje sie z transferem. Co pare sekund transfer spada i rosnie tzn plik leci 180 kb i tak jest pare sekund za chwile spada do 60 kb i znowu rosnie az do 180 i tak jest ciagle co pare/parenascie sekund. Sprawdzalem z roznych serwerow i praktycznie na kazdym z nich sa takie spadki i zastanawiam sie czy to jest wina chello czy tak zawsze jest. Jak byl u mnie instalator i zakladal neta to powiedzial ze mocny sygnal jest i pozakladal jakies filtry w skrzynce. Moze za bardzo go oslabil i dlatego tak z tym transferem sie dzieje. Bardzo prosze o odpowiedz, nim zaczne wojowac z nimi

Pozdrawiam

[Jacek]

[seirix]

Dzieki za odpowiedz. Zebym chociaz wiedzial w czym tkwi problem to by bylo pol biedy. Nie byl by to problem gdyby spadek siegal 20-30 kb ale to spada co pare sekund i o ponad 120 kb. Potestuje w nocy lacze jeszcze, i zobacze moze to wina obciazenia ich sieci i jezeli to samo bedzie to chyba zglosze do nich to. Myslalem ze to moja wina wiec wymienilem sieciowke, zainstalowalem na nowo system ale wszystko to samo. Dodam ze mialem neo+ przez 2 lata i nic takiego nie mialo miejsca przez 95% czasu mialem stale transfery a gdy transfer spadal to tylko gdy zaczynalem przegladac strony.

[m_arti21]

Jak masz przez usb tam chyba sa dzielone jakos pakiety i moza dlatego jest przerwa ale to moze mi sie tylko zdaje ze tak jest

[yes2mike]

No tak. Ale wezcie pod uwage serwery z ktorych cos sciagacie + plus ruch (niekoniecznie w chello).

Przyczyn moze byc wiele i niekoniecznie po stronie UPC.

[rcube]

Heh ja wlasnie cos takiego zaobserwowalem u siebie Tylko ze gorzej to wyglada. Poczatkowo myslalem ze sa to problemy z dns.

Przez wekend modem mi sie resetowal, podobnie mialem w poniedzalek (szerzej pisalem o tym pisalem http://chellopl.one.pl/forum/viewtopic.php?t=81) a dzisiaj....... przynajmniej od kilku godzin mam bardzo podobny problem.
Transfer spada do zera..... co kilka minut. Nawet nie wiem czy zdarze napisac tego posta. Pomaga mi tylko reset modemu albo czekac z kilka minut na ponowne przyspieszenie.

Wszystko siada doslownie: www, ftp, gg, irc ... Sciagasz jakis niewielki plik z ftp'a jakiegokowliek i nie wiesz czy zdarzysz przed "padnieciem netu", podobnie z przegladaniem www czy forow.

Ogolnie to jest juz 5 dzien z rzedu zle dzialajacego netu a technik ma przyjsc w czwartek

Moga mi to odliczyc jakos z rachunku. Pytam z ciekawosci, nie bede sie o jakies male sumki klocil.

[Jacek]